Na temat demokracji podzielam zdanie Bronisława Komorowskiego. Podobnie jak On nie podejmuję oceny czy dzisiaj w Polsce mamy do czynienia z pełną demokracją, czy nie, ale może nasunąć się wniosek, że normalność demokratyczna w jakiś sposób została zagrożona. Myślę, że dość metaforycznie, ale celnie Bronisław Komorowski ocenił rok rządów Prawa i Sprawiedliwości, porównując ten rok do roku bankietu i przyjemności w wydawaniu publicznych pieniędzy. W Jego przekonaniu te pieniądze nie są wydawane racjonalnie, a po takim balu będzie kac. Bronisław Komorowski uchylił też trochę tajemnicy, bowiem spytany o start w kolejnych wyborach prezydenckich odpowiedział, że „chce być przydatny Polsce”, ale ponownego ubiegania się o urząd Prezydenta RP nie planuje.

W debacie udział wziął też szef Komitetu Obrony Demokracji, Mateusz Kijowski, organizator przedsięwzięcia.

Biuro prasowe: jacekboguslawski.pl